[ Pobierz całość w formacie PDF ]

CHARLES BAUDELAIRE, KWIATY ZŁA (WYBÓR), OPRAC. I WSTĘPEM OPATRZYŁ M. JASTRUN, WARSZAWA 1970.

 

Kwiaty zła (Les fleurs du mal), znane również po polsku jako Kwiaty grzechu — zbiór wierszy opublikowany przez w roku 1857.

Od 1845 roku Baudelaire zapowiadał wydanie zbioru wierszy pod nazwą Lesbijki (Les Lesbiennes), później miał on nosić tytuł Otchłań (Les Limbes) i opisywać siedem grzechów głównych, którymi rządzi Nuda, co zapowiada pierwszy wiersz zbioru --- Do czytelnika. Zbiór, dedykowany Gautierowi, dzieli się na sześć części, pogrupowanych tematycznie:

·         Spleen i ideał

·         Obrazy paryskie

·         Wino

·         Kwiaty zła

·         Bunt

·         Śmierć

Bezpośrednio po wydaniu Kwiatów zła przeciwko autorowi wytoczono proces o obrazę dobrych obyczajów dotyczący 13 ze 100 wierszy. W wyniku procesu Baudelaire musiał zapłacić grzywnę 300 franków (zmniejszoną później do 50 franków) i usunąć sześć wierszy. W drugim wydaniu (1861) autor pominął zakazane sześć wierszy, dodał 32 wiersze i nową część Obrazy paryskie. W trzecim, pośmiertnym wydaniu (1868) z przedmową poety Gautiera przywrócono zakazane wiersze i dodano 25 wierszy, w tym zawartość zbioru Épaves (Szczątki), wydanego w Brukseli w 1868 roku.

Na polski przekładali Kwiaty zła między innymi Wiktor Gomulicki, Antoni Lange i Zofia Trzeszczkowska, Stanisław Korab-Brzozowski, Czesław Jastrzębiec-Kozłowski, Bohdan Wydżga, Marian Piechal.

 

-          od parnasistów wziął Baudelaire ideał doskonałości formy, piękna urągającego czasowi.

-          Kwiaty zła wyniknęły z dysharmonii, które ścierały się w sercu poety – wśród wierszy znajdujemy obok utworów wielbiących piękno orazy potwornej brzydoty. Jest w tym burzeniu W odpowiedzi własnych idealnych kinstrukcji ironia romantyczna.

-          Zniszczenie – zło przyjmuje kształt demona. Wg STARYch wzorów średniowiecznych wciela się on w piękno kobiece. Sztuka staje się narzędziem zagłady. Dlateog poeta, który życie trawi na surowych studiach piękna, jest naznaczony przekleństwem:

Miotający się ciągle demon mnie okala

I płynie wokół, wiatru nieuchwytnym drżeniem,

Połykam go i czuję, jak płuca mi spala

I napełnia je wiecznym, zbrodniczym pragnieniem.

-          w utworzone Gra, wśród szulerów i prostytutek, zazdrości „tym kurwom trupiego wesela”, wskrzesza średniowieczny danse macabre:

W wypłowiałych fotelach stare kurtyzany,

Zwiędłe, wymalowane, z okiem pełny cieni,

Mizdrzące się: na szyjach pereł sznur nanizany,

W chudych uszach brzęk złota i drogich kamieni.

-          poezja miłosna Baudelaire’ałamie konwencje, jej zmysłowość przeciwstawia się idealizującej poetyczności. Nagość wierszy miłosnych w Kwiatach zła spowodowała represje cenzury. Lirykę miłosną tego poety przepaja woń buduaru, jej brutalność wydaje się stylizowana.

-          Albatros à porównanie poety do albatrosa – ptaka o wielkich skrzydłach, który jest paniem przestworzy, ale kiedy znajdzie się w środowisku obcym dla niego – na ziemi, to ogromne skrzydła stwarzają z niego kalekie stworzenie, potykające się o skrzydła, niezdarne:

Ptaki dalekolotne, albatrosy białe,

Osaczone, niezdarne, zhańbione głęboko,

Opuszczają bezradnie swe skrzydła wspaniałe

I jak wiosła zbyt ciężkie po pokładzie wloką.

 

O jakiż jesteś marny, jaki szpetny z bliska,

Ty, niegdyś piękny w locie, wysoko, daleko!

Ktoś ci fajką w dziób stuka, ktoś dla pośmiewiska

Przedrzeźnia twe podrygi, skrzydlaty kaleko!

-          Padlina à podmiot liryczny opisuje swojej ukochanej zwłoki, które niegdyś widzieli: opisuje smród rozkładających się zwłok, roje much unoszących się nad ciałem, larwy kłębiące się w ciele. Służy to stwierdzeniu, iż towarzyszka podmiotu „wdzięków królowa” będzie kiedyś tym samym co owe „lubieżne” zwłoki. Kruchość powłoki cielesnej człowieka:

(...)

Brzęczała na tym zgniłym brzuchu much orkiestra

I z wnętrza larw czarnych zastępy

Wypełzały ściekając z wolna jak ciecz gęsta

Na te rojące się strzępy.

(...)

A jednak upodobnisz się do tego błota,

Co tchem zaraźliwym zieje,

Gwiazdo mych oczu,

Słonce mojego żywota,

Pasjo moja i mój aniele!

 

Tak! Taką będziesz kiedyś, o wdzięków królowo,

Po sakramentach ostatnich,

Gdy zejdziesz pod ziół żyznych urodę kwietniową,

By gnić wśród kości bratnich.

 

Wtedy czerwiowi, który cię będzie beztrosko,

Toczył w mogilnej ciemności,

Powiedz, żem ja zachował formę i treść boską

Mojej zetlałej miłości!

-          Wesoły zmarły ­– podmiot liryczny obwieszcza światu, że wykopie sobie grób, kpi ze śmierci, grobowców i testamentów, czerwie nazywa swoimi przyjaciółmi:

W tłustej, pełnej ślimaków głębi czarnoziemu

Sam dla siebie wykopię rów obszerny w miarę,

Jak rekin w morzu drzemie, zasnę w zapomnieniu

Wyciągnąwszy swobodnie swoje kości stare.

 

Kpię sobie z testamentów, gardzę grobowcami;

(...)

 

Niechaj zniknięcie moje sumień nie poruszy;

Powiedzcie mi, czy jeszcze są jakie męczarnie

Dla martwego wśród martwych zezwłoku bez duszy!

-          Wino mordercy à liryczna historia pijaka, który zabił swoją żonę, bo nie pozwalała mu pić wina. Podmiot liryczny mówi, że zabił żonę, a potem wrzucił ją do studni, a teraz postara się zapomnieć o tym i wypić za to. O śmierci wypowiada się bluźnierczo:

Ale ja na to gwiżdżę sobie,

Kpię z Diabła i z Pańskiego Stołu!

-              Litanie do szatana à zwrot bezpośredni do szatana, wiele epitetów wartościujących go dodatnio: Książę wygnania, król wszechwiedzący. Co dwa wersy powtarza się wers o treści „O Szatanie, mej nędzy długiej się ulituj!”. Mówi, że Szatan to Ojciec przybrany grzeszników, czyli tych dzieci, które Bóg wygnał z Raju.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grabaz.htw.pl
  •