[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Józef Augustyn SJ
Widzieliśmy Pana
IGNACJAŃSKA METODA MEDYTACJI
I.
Zmęczenie Eliasza
Co ty tu robisz, Eliaszu?
Moje groty życia
Szmer łagodnego powiewu
II.
Człowiek jest stworzony
Człowiek po to jest stworzony, aby Boga, Pana naszego chwalił
Człowiek po to jest stworzony, aby Boga, Pana naszego czcił
Człowiek po to jest stworzony, aby Bogu, Panu naszemu służył
Zbawić swoją duszę
III.
Cała natura wybucha miłością
Szukajcie, czego szukacie
Postawa wolności wobec stworzeń
Łaska zapomnienia o sobie
IV.
KTÓŻ MNIE WYZWOLI Z
CIAŁA, CO WIEDZIE KU ŚMIERCI ?
Gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło
Chcę czynić dobro
Narzuca mi się zło
Nieszczęsny ja człowiek
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa
V.
Piekło skandalem Boga
Realna możliwości wiecznego niespełnienia
Smakować
gorycz piekła
Dołącz nas, Panie, do grona swoich wybranych
VI.
SŁABOŚĆ
BOGA
Innych wybawił, a sam siebie wybawić nie chce
Oto Baranek Boży
 WPROWADZENIA DO KONTEMPLACJI
VII.
Jedność tajemnicy Krzyża i tajemnicy Zmartwychwstania
Jeżeli nie ma zmartwychwstania
Doświadczenie radości w cierpieniu dla Chrystusa
VIII.
To Ty? Mój Synu najukochańszy!
Mój Syn zmartwychwstanie
Ciesz się, Królowo Anielska
IX.
Zmartwychwstały słońcem ludzkości
Bezradność kobiet wobec pustego grobu
Nie ma Go tutaj — zmartwychwstał
Zmartwychwstanie w moim życiu
Oznajmiły to wszystko Jedenastu
X.
SPOTKANIE Z
MARIĄ MAGDALENĄ
Maria Magdalena stała przed grobem płacząc
Powiedz tylko jedno słowo
Nowa obecność Jezusa Zmartwychwstałego
XI.
Biegli obydwaj do grobu
Dochodzenie do wiary w zmartwychwstanie
Nasze życie ukryte jest z Chrystusem w Bogu
XII.
BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY NIE WIDZIELI, A
UWIERZYLI
Niewierny Tomasz
Pan mój i Bóg mój
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli
XIII.
Jezus na drugim brzegu
Praca w nocy
Praca na rozkaz Jezusa
To Pan jest
Chodźcie, posilcie się
 XIV.
Wiara jest drogą
A
myśmy się spodziewali
Bóg w Jezusie Chrystusie staje się bliski człowiekowi
XV.
O
nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia
Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć
Zostań, Panie, z nami
XVI.
Wtedy otworzyły się im oczy
Łamanie chleba — miejsce rozpoznania Jezusa Zmartwychwstałego
Wrócili do Jerozolimy
Spotkanie ze wspólnotą Apostołów
XVII.
Śmierć a współczesna kultura
Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem
Jak zapewnić sobie odwagę umierania?
XVIII.
KONTEMPLACJA O
MIŁOŚCI
Pomost między czasem
Ćwiczeń duchownych
a naszą codziennością
Jak wiele uczynił Bóg dla mnie
Bóg mieszka w stworzeniach
Bóg działa i pracuje dla mnie we wszystkich stworzeniach
Rozważać, jak wszystkie dobra zstępują z góry
ROZWAŻANIA REKOLEKCYJNE
XIX.
Potrzeba poznania siebie
Diament pod popiołami powierzchowności
XX.
Modlitwa wymaga czasu
Modlitwa domaga się walki
Nie czekajcie na ochotę do modlitwy
Wierność w modlitwie
XXI.
Modlitwa w chwilach pokus
 Modlitwa w chwilach cierpienia
Modlitwa uczestnictwem w historii zbawienia
Któż mnie odłączy od miłości Chrystusowej
XXII.
Potrzeba i sens metod modlitwy
Metody modlitwy na poszczególnych etapach życia duchowego
Potrzeba rozeznania duchowego w życiu modlitwy
Zaproszenie Pana Boga
Potrzeba pełniejszego zaangażowania duchowego
Jeżeli się nie staniecie jak dzieci
XXIII.
Na czym polega modlitwa ustna?
Modlitwa Psalmów
Niebezpieczeństwa i zalety modlitwy ustnej
Rozwój modlitwy ustnej
Najpierw odmienić serce, a nie metodę
Modlitwa wspólnotowa
XXIV.
SZANSE I
ZAGROŻENIA MEDYTACJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Szanse medytacji chrześcijańskiej
Zagrożenia medytacji
XXV.
ĆWICZENIA DUCHOWNE
A
NOWA EWANGELIZACJA
Ćwiczenia duchowne
w nowej ewangelizacji
Jak powstały
Ćwiczenia duchowne
?
Ćwiczenia duchowne
skarbem Kościoła
Indywidualne prowadzenie
To nie jest książka — to jest metoda
Ćwiczenia duchowne
miejscem spotkania duchowości chrześcijańskich
Dla odprawienia czwartego tygodnia
Ćwiczeń
Dla odprawienia czwartego tygodnia w
życiu codziennym
Jako wprowadzenie do przedłużonej modlitwy indywidualnej
WPROWADZENIA DO MEDYTACJI
I. WYJDŹ, ABY STANĄĆ NA GÓRZE WOBEC PANA
    Kiedy Achab opowiedział Izebeli wszystko, co Eliasz uczynił, i jak pozabijał mieczem
proroków, wtedy Izebel wysłała do Eliasza posłańca, aby powiedział: Chociaż ty jesteś
Eliasz, to jednak ja jestem Izebel! Niech to sprawią bogowie i tamto dorzucą, jeśli nie
postąpię jutro z twoim życiem, jak się stało z życiem każdego z nich. Wtedy Eliasz zląkłszy się,
powstał i ratując się ucieczką, przyszedł do Beer–Szeby w Judzie i tam zostawił swego sługę,
a sam na odległość jednego dnia drogi poszedł na pustynię. Przyszedłszy, usiadł pod jednym
z janowców i pragnąc umrzeć, rzekł: Wielki już czas, o Panie! Odbierz mi życie, bo nie jestem
lepszy od moich przodków. Po czym położył się tam i zasnął. A oto anioł, trącając go,
powiedział mu: Wstań, jedz! Eliasz spojrzał, a oto przy jego głowie podpłomyk i dzban
z wodą. Zjadł więc i wypił, i znów się położył. Powtórnie anioł Pański wrócił i trącając go,
powiedział: Wstań, jedz, bo przed tobą długa droga. Powstawszy zatem, zjadł i wypił.
Następnie mocą tego pożywienia szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do Bożej góry
Horeb.
Tam wszedł do pewnej groty, gdzie przenocował. Wtedy Pan skierował do niego słowo
i przemówił: Co ty tu robisz, Eliaszu? A on odpowiedział: Żarliwością rozpaliłem się
o chwałę Pana, Boga Zastępów, gdyż Izraelici opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje
ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem. Tak że ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze
i na moje życie. Wtedy rzekł: Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana! A oto Pan przechodził.
Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały szła przed Panem; ale Pan nie był
w wichurze. A po wichurze — trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu
ziemi powstał ogień; Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu — szmer łagodnego powiewu.
Kiedy tylko Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem, wyszedł i stanął przy wejściu do
groty. A wtedy rozległ się głos mówiący do niego: Co ty tu robisz, Eliaszu? Eliasz zaś
odpowiedział: Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana, Boga Zastępów, gdyż Izraelici
opuścili Twoje przymierze, rozwalili Twoje ołtarze i Twoich proroków zabili mieczem. Tak że
ja sam tylko zostałem, a oni godzą jeszcze i na moje życie
(1 Krl 19, 1–14).
Obraz dla obecnej medytacji: Przedstawmy sobie proroka Eliasza, który stoi u wejścia do
groty na Bożej górze Horeb. Wsłuchajmy się też w głos dochodzący do niego:
Wyjdź, aby
stanąć na górze wobec Pana!
Prośba o owoc medytacji: Będziemy prosić o głębokie pragnienie wewnętrznej wolności
wobec wszystkiego, co nas zatrzymuje w drodze do Boga. Będziemy też modlić się o łaskę
żarliwości w szukaniu Jego chwały oraz o łaskę wielkiego wyciszenia wewnętrznego.
1. Zmęczenie Eliasza
Eliasz po dokonaniu surowego sądu nad prorokami pogańskimi musi uciekać przed zemstą
królowej Izebel broniącej kultu Baala (por. 1 Krl 19, 1–9). Zmęczony, wyczerpany długą
ucieczką skarży się Bogu i prosi Go o śmierć:
Wielki już czas, o Panie! Odbierz mi życie, bo
nie jestem lepszy od moich przodków
. Eliasz, wielki Prorok, nie wstydzi się swojej słabości,
nie obawia się też wyznać jej prosto i szczerze przed Jahwe.
  [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grabaz.htw.pl
  •